Dzisiaj zapadła decyzja TSUE w sprawie polskich frankowiczów – państwa Dziubak (sygnatura C-260/18). Jak można się było spodziewać jest on korzystny dla konsumentów i zgodny z opinią Rzecznika Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – Giovanniego Pitruzella.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) uznał, że jeśli umowa kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego jest niedozwolona, to należy ją z umowy usunąć. Sąd, który o tym zadecyduje, nie może jednak zastąpić jej innym zapisem.
Skutki, zarówno dla frankowiczów, jak i dla sektora bankowego na ten czas nie są znane aczkolwiek do przewidzenia z dużym prawdopodobieństwem, że cały ten proces może wiązać się ze znacznymi kosztami dla banków dotkniętych skutkami orzecznictwa sądów korzystnego w tym zakresie dla frankowiczów ale to nie jest problem frankowiczów.
Jednak twierdzę, że banki muszą ponieść karę za stosowanie klauzul abuzywnych czyli niedozwolonych. Nie możemy zezwalać na stosowanie klauzul abuzywnych przez Banki lub innych mocniejszych przedsiębiorców wobec konsumentów gdyż taka praktyka może zostać powielona w każdym innym przypadku.
Co to oznacza dla kredytobiorców i co powinni zrobić, aby odzyskać swoje pieniądze?
W przypadku umów kredytowych indeksowanych do franka w praktyce oznacza to przekształcenie kredytu frankowego na złotowy z pozostawieniem oprocentowania jak w kredycie frankowym.
Sąd może też w przypadku kredytów denominowanych postanowić o unieważnieniu tej umowy, co sugeruje sam Trybunał pisząc, że zmiana kredytu walutowego na kredyt złotowy oprocentowany frankowym LIBOR-em jednak wydaje się niemożliwa w prawie polskim.
Konsekwencją jest w przypadku unieważnienia zwrot kwoty spłat otrzymanych przez bank oraz zwrot przez frankowicza wypłaconego mu kapitału.
Nie jest jednak pewne, jak dokładnie ten proces miałby przebiegać, jako że unieważnienie umów kredytów walutowych jest zjawiskiem, które w polskich sądów nie ma długiej historii orzeczniczej.
Dla osób, których kapitał do spłaty wzrósł znacząco wraz ze wzrostem kursu franka, mógłby to być ratunek. Dla innych dłużników, którzy wciąż mają do spłacenia znaczną część z pierwotnie wypłaconej im kwoty, konieczność jednorazowej spłaty całej kwoty kredytu może okazać się nie do udźwignięcia.
Podkreślam jednak, że decyzja Trybunału prowadzi do żadnego automatyzmu – jeśli Konsument nie wystąpi do sądu, jego umowa nie zostanie unieważniona.
Czyli musisz wziąć swoje sprawy w swoje ręce.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam, czy wyrok TSUE dotyczy tylko sprawy Państwa Dziubak, czy innych kredytobiorców również? Proszę o odpowiedź bo nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi!!!
Szanowna Pani, orzeczenie TSUE zapadłe w sprawie Państwa Dziubak dotyczy wszystkich umów, które są indeksowane albo denominowane do franka szwajcarskiego). Pytania Sądu Okręgowego w Warszawie zadane Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej zostały w konkretnej sprawie, ale sformułowane ogólnie i dotyczą każdego przypadku, kiedy sąd krajowy uzna jakieś klauzule umowne za postanowienia niedozwolone, więc wyrok będzie miał znaczenie dla każdego przypadku stwierdzenia abuzywności, ale konsekwencje mogą być różne, w zależności od sformułowań konkretnej umowy i oceny stanu prawnego dokonanej przez polski sąd.
Z wyroku płyną trzy podstawowe wnioski. Po pierwsze, sąd polski ma obowiązek usunąć z umowy kredytowej nieuczciwy warunek walutowy. Po drugie sąd polski nie ma prawa uzupełnić następnie umowy na korzyść banków. Po trzecie to konsument w dniu wyroku decyduje co jest dla niego korzystne – uznanie umowy za nieważną czy też tzw „odfrankowienie” umowy